nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

Bazgroły, 19.12.2019

2019-12-19 13:46

Widziałem trójwymiarowy obraz – tomografię mojej czaszki. Rozumiem, że to jeszcze przez jakiś czas będzie sobie gdzieś tam leżało, jeśli nie zostanie spopielone, albo jakoś inaczej zniszczone. I że to coś mam pod powierzchnią skóry i mięśni, przeróżnych tkanek i komórek, mniemań o sobie i swoim obliczu.
Zarazem nie słabnie we mnie dynamiczna afirmacja podziwu dla urody ludzi, których przelotnie widuję i wiem, że przelotność jest istotą tych codziennych epifanii.
W tym swoim „kompleksie Mirandy” (jacy piękni są ludzie) znajduję sens powtarzalności Bożego Narodzenia. Bóg się rodzi (co chwila) w człowieku. Jest światłem. Nie tylko – Światłością.

© Bogusław Kierc