Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
TERLECKA HALINA (ur. w 1914 roku). Przeczytajmy dziś „Modlitwę w drodze na zesłanie” Haliny Terleckiej. Nie przeoczmy adnotacji („kwiecień, 1940. / Azja, 15 dzień podróży / do Kazachstanu”), która przy tym wierszu wydaje się szczególnie istotna:
Chylę czoło przed Tobą w głębokiej pokorze
i nic mi Ciebie, Boże, odebrać nie zdoła...
Na brzeg świata rzucona będę Ciebie wołać
i mojej ufnej wiary sierp i młot nie zmoże!
Kłos jestem, z łanu żyta krasnym sierpem zżęty –
obca dłoń chce mnie skruszyć i siać w ziemię czarną...
przyrzekam Ci: nie wzejdę nawet trawką marną,
uschnę – gdy taka wola Twoja, o, Niepojęty!...
Młot uderzył mnie w serce – złom żelaza wierny –
iskry – krople krwi – prysły – ono jednak czuje
czerwonej gwiazdy z niego przemoc nie wykuje!
...Pokornie Ci przyrzekam, Boże miłosierny...
Twoja dłoń mi obetrze oczy z łez kroplistych...
Jeśli zechcesz, do Polski znowu wrócę może...
Chylę czoło przed Tobą – Miłosierny Boże!...
Sercem u stóp Twych leżę – Boże Wiekuisty...
Nie pominąłem kilku podobnych adnotacji. Znajdziemy je niemal pod każdym zesłańczym wierszem: „Kazachstan / Przyirtyszski Sawchoz / wrzesień 40”, „Przyirtyszski Sawchoz, / kwiecień 41”, „Nad Irtyszem, maj 41”, “Buzułuk / grudzień 41”. Trzeba pamiętać o tysiącach, niepoliczonych dziesiątkach tysięcy kresowian, których uwięziono w sowieckich łagrach. Deportacja mojej unickiej rodziny (z Przemyskiego na Ukrainę lub w Olsztyńskie) to małe piwo. Przepraszam za określenie, ale tak to postrzegam.
Halina Terlecka: „Stepem i oceanem”. Okładka według projektu Mariana Walentynowicza. Składnica Księgarska, Edinburgh 1944, s. 26
[13 V 2017]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki