nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PONIEWCZASIE. Wasilewski Edmund

2018-06-24 15:47

WASILEWSKI EDMUND (1814-1846). Zniewoliły mnie dwa tytuły („Dziecko szału” i „Taniec szkieletów”), nie muszę powiadać, że najsolidniej podziałał na mnie mroczny „Taniec szkieletów”:

Choć na cmentarzu zabawmy się dzieci!
Gwiazdeczki błyszczą i księżyc nam świeci,
Hej! za kaplicą zejdźmy się wokoło,
Tańczmy, hulajmy po śmierci wesoło!

Choć nagie kości z ciała nam opadły,
Choć w głowach zgasły tlejące rozumy,
Choć serce dawno złe robaki zjadły,
Jednak tańcujmy, my szkieletów tłumy! –

Bez serca, mózgu lekko skakać przecie
I nie czuć głazu, co nam karki gniecie.
Hej! za kaplicą zejdźmy się wokoło,
Tańczmy, hulajmy po śmierci wesoło! (...).

Z „Pielgrzymów” natomiast zaczerpnę pierwszą zwrotkę, Wasilewski bowiem nie pisał wyłącznie o „złych robakach”: „Szli sobie pielgrzymi przez świata manowce, / Przez Polskę nieszczęsną i biedną; / Mówili: ‘to cmentarz!’. O prawda, wędrowce. / Bo cmentarz a Polska to jedno”.

Edmund Wasilewski: „Wybór poezyi”. Opracował dr Stanisław Zathey. Nakładem i drukiem Księgarni Feliksa Westa, Brody 1909, s. 96

[VI 2015]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki