nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

POZWALAM SOBIE NA WIERSZ, 46

2021-05-05 15:25

Coś mnie napomina – niby znam siebie, niby potrafię przewidzieć każdy (no prawie) swój ruch, niby myśli moje oswojone i niby nie mogą mnie zaskoczyć. Niby wszystko na miejscu i o właściwej porze – no nie ma się do czego przyczepić. Niby zdaję sobie sprawę, w zasadzie się zgadzam i na ogół nie wnoszę wniosków. Pogodzony jestem. Pogodzony jestem, ale... Ale czasem coś mnie napomina. Coś twierdzi, że tak to całkiem nie tak. I nawet nie żeby inaczej albo w górę rzeki czyli pod prąd. Coś mnie napomina. Czasem.


KROWA*

najbardziej niepoetycka
ze wszystkich istot jest krowa

widziałem jak zjada połę księżyca
by później dobrać się
do mgły ponad łąkami


* Przemysław Rostropowicz, „Ucieczka z Krety”, Łódź 2005, s. 8


© Tomasz Majzel