nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PRÓBY ZAPISU, Polaryzacja światła

2017-12-11 15:53

Przyglądam się mieszkańcom Karaczi. Kobieta zatrzymuje doświadczenia gestami. Bolą ją od tego dłonie, głowa i przekształcone fragmenty doznań. Przekombinowałaś – powiedziała Asma i zasyczała obco. Doświadczenie zrodziło się ze zmysłów i świąt wypisanych na kartkach kalendarza. Najjaśniejsza gwiazda przywraca nadzieję. Tak mówię, chociaż od dawna nie wierzę w obrzędy i w to, że można z mozaikowej układanki wyprosić coś dla siebie. Coś ugrać... Można jedynie przegrać, jak przegrywa się w państwa miasta. Dla Asmy teraźniejszość nie ma nic wspólnego z ramówką lokalnego radia. Z moją również. Tłumaczę jej drogę do Moydrum Castle. Nigdy nie słyszała o U2, chociaż zna na pamięć wiersz Yeatsa o łabędziach. Jedno z drugim nic nie łączy, oprócz zieleni.

© Małgorzata Południak