Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
Aurora, nowy album Jamesa Blake’a i cymbałki, przesterowane dźwięki z dzieciństwa. Maciek napisał: „Tłumaczę jedenastoletniemu synowi i jego kolegom, że kumpela z Grundschule pisze książki, cieszę się, opowiadam, jak fajnie mieć znajomych”. „A dlaczego?” – pytają. Odpowiadam: „Darum. Darum an darum”. Pamiętam z lekcji niemieckiego, również skoki przez gumę i brodatego nauczyciela, który zasypiał na ławce. Wtedy nie nurtowały nas jego smutne oczy, trudne życie. Wciąż nam odpuszczał odmianę regularnych czasowników, zwłaszcza w czasie teraźniejszym. Dzisiaj śnię angielskie sceny z siedzącym pod drzewem człowiekiem. Patrzy przed siebie. Nie mogę w to uwierzyć, że znamy się prawie czterdzieści lat. Łączy nas radość i zazdrość, dobrze, że w taki sposób stajemy się lepsi. Odmieniamy życie przez przypadki, których wolę nie pamiętać, kiedy wymieniamy pieniądze na powieści, inną walutę, interesy w prążki. Kojarzę rozmaite notacje chorałowe, czasami to, co najwyraźniej umknęło. Ale z ogłoszeniem Mullaghmore powraca.
© Małgorzata Południak