Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
Seria poetycka pod redakcją Piotra Michałowskiego
Uta Przyboś
Nagroda imienia Cypriana Kamila NORWIDA 2016, w kategorii 'literatura'
Nagroda Poetycka imienia K.I. Gałczyńskiego ORFEUSZ 2016 (finał)
Nagroda Literacka NIKE 2016 (nominacja)
Uta Przyboś stanowi w poezji polskiej fenomen niezmiernie rzadki: weszła bowiem do literatury, zanim jeszcze zaczęła ją uprawiać samodzielnie i w pełni świadomie. Wielki prawodawca awangardy tworzył bowiem wspólnie z nią rymowanki stanowiące niejako dwugłos – dialog dorosłego wypracowanego języka poetyckiego z mową dziecięcą. Z interferencji dwóch wyobraźni rodziły się więc próby wspólnych interpretacji świata.
Tomasz Hrynacz
Bycie poetą dla Tomasza Hrynacza jest usytuowaniem się w wielkiej przepaści dzielącej wielokrotnie zantagonizowane części świata. Między pejzażem, snem a słowem. Między sensualizmem, logosferą a transcendencją. I oczywiście – między egzystencją a perspektywą śmierci.
Patryk Zimny
Autor stawia na maksymalizm i aktualizuje to hasło jako największe wyzwanie w swej poetyckiej wędrówce. Wskazuje drogę do sacrum, ku wieczności i sprawom ostatecznym, ale zarazem jeszcze wyraźniej dostrzega jej niedostępność. Widzi bowiem przepaść między patosem a trywialnością.
Tomasz Hrynacz
W wierszach z tomu Prędka przędza Tomasz Hrynacz bilansuje swoje życie, posługując się wielkimi figurami czasu: przyszłość konfrontuje z przeszłością, a egzystencjalną nieprzewidywalność z fizjologicznym determinizmem.
Halina Pląder
Halina Pląder, której pierwsza książka nie jest początkiem, ale podsumowaniem długiego etapu aktywności poetyckiej, należy do tych autorek, które potrafią z przemijania czerpać siłę, przywilej dojrzałości ciekawie zaś wykorzystać. Reminiscencje poetki, choć okruchowe i szkicowe, zachowują niepowtarzalny smak detalu.
Rafał Mieczysłavsky
W wierszach Rafała Mieczysłavsky'ego odbijają się obawy jednostki osamotnionej w zatomizowanym społeczeństwie zglobalizowanego świata, której życie, za sprawą wszechobecnej wirtualności, toczy się głównie przez obecność w sieci, a za jej pośrednictwem ulega także spłaszczeniu. Świadomy tego autor szuka więc azylu w echach przeszłości, w dawnych zaklęciach filozofii, religii i oczywiście w dawnej poezji.
Katarzyna Gondek
Katarzyna Gondek swobodnie porusza się między biegunami poetyk, z pełną świadomością użyteczności wynalazków starych i nowych, które sumują się w bogate instrumentarium wersyfikacji i obrazowania.
Paweł Tański
Codzienność służy zmysłom, a zmysły – sztuce. W poezji Pawła Tańskiego obserwujemy kilka wzajemnie dopełniających się aktywności artysty, który ulega pokusie przekładu intersemiotycznego. Rywalizują ze sobą malarstwo i muzyka, ale ostatecznie ustępują dziedzinie trzeciej, którą jest sztuka słowa, znajdująca ujście właśnie w poezji.
Wiktoria Klera
Debiutancki tom wierszy Wiktorii Klery Szczecin Unplugged nie jest poetycką monografią Szczecina. Miasto to nie pojawia się w perspektywie sentymentalnej ani tragicznej. Istnieje poza historią, symboliką, mitem genius loci. Po prostu jest – jako tło konieczne, które przypadło jednostce. Tło na co dzień raczej nieprzyjazne i często odrażające w najbliższych, zmysłowo doznawanych detalach.
Marek Wiśniewski
Quasi-naukowy tytuł tomiku Marka Wiśniewskiego otwiera rozległe horyzonty epistemologii, zapowiadając największe ambicje poznania. Ale już nagłówek pierwszego utworu zapowiedź tę relatywizuje, wpisując dumny projekt w cudzysłów drwiny i autoironii, za pomocą której autor Teorii wszystkiego komentuje swój luksus przebywania w centrum wielkich tematów.