nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

WĘDROWNICZEK, Nowe otwarcie

2020-03-24 13:18

2.01.20 Łódź
Z nowym rokiem nowym krokiem. Kacper Płusa zaprosił mnie bowiem do cyklicznego programu, jaki prowadzi w lokalnej telewizji Ret-Sat 1 dla dzielnicy Retkinia. Goszczą u niego przede wszystkim ludzie literatury, a więc pisarze i literaturoznawcy. Retkinia to dawna wieś, znana obecnie z dużego gierkowskiego blokowiska z wielkiej płyty, położonego w zachodniej części Łodzi.
Ponieważ w zeszłym miesiącu minęło równo trzydzieści lat od mojego książkowego debiutu, pierwsze pytanie Kacpra dotyczy właśnie zbiorku wierszy „W naszym azylu”. Wydało go podziemne wydawnictwo Przedświt, a że było to w przełomowym roku 1989, rozmowa kieruje się ku sytuacji młodych poetów w latach osiemdziesiątych. Z powodu kryzysu ekonomicznego i kłopotów z papierem trudniej było wtedy wydać książkę. Nie było natomiast żadnych problemów z publikacjami prasowymi, udziałem w konkursach literackich czy spotkaniach autorskich. Podobnie jak teraz.
Wspominam jak wydawca – świetny poeta i malarz, Jarosław Markiewicz, wybierał mi wiersze do tomu, a właściwie tomiku, bo miał format A6, liczył 36 stron i zawierał zaledwie dwadzieścia pięć utworów. A papier pochodził z bloku rysunkowego, dość siermiężnego, jak to w tamtych czasach. Czytam kilka debiutanckich wierszy, na co Kacper się dziwi, że nie znał mnie z tak buntowniczego, ostrego tonu.
Potem rozmawiamy jeszcze trochę, m.in. o udziale w życiu literackim w stylu wędrujących po świecie bitników. Ja na to, że jest czas na wędrowny tryb życia, od imprezy czy festiwalu po kameralne spotkanie, potem jednak następuje pora refleksji, gdy się więcej czyta i pisze, a mniej udziela towarzysko. Z Kacprem zawsze miło mi się rozmawia, ale program trwa tylko dwadzieścia minut i szybko się kończy. Telewizja Ret-Sat 1 zapowiada powtórkę oraz udostępnienie nagrania na YouTube. Dobrego 2020!

© Marek Czuku