Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
Ć
Ćmy, motyle, wróble, wędrujące dusze. Czterdzieści i cztery wiersze. Księga.
D
Dodoni – grecki, bodajże, sok pomarańczowy w puszce, marzenie człowieka peerelu. Gdy w 1974 po raz pierwszy usłyszałem u kumpla z Warszawy „Dark Side of the Moon”, którą to płytę przywiózł mu ze Stanów ojciec, zaczęła się w moim życiu nowa era. Teraz to wszystko jest na YT. Oprócz, oczywiście, soku. O, bogowie!
Dziennik – nie mylić z nocnikiem.
E
Eliksir młodości – patrz: młodość.
Europa – stan ducha, ale nie stany zjednoczone.
Ę
„Ę” – tomik Krzyśka Kleszcza, której to książki nie miałem jeszcze okazji przeczytać. Mam za to „Przecieki z góry”. Tam spostrzegawczy i czuły poeta najwyraźniej bawi się i cieszy odkrywaniem metamorfoz, jakim podlega różnorodna i migotliwa rzeczywistość, za którymi podąża giętki i eklektyczny język. Zresztą w Łodzi i okolicach jest urodzaj na świetnych poetów – mamy teraz kłopot bogactwa i za to nas wszędzie chwalą. Ha!
© Marek Czuku