nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

"Skerco", http://annasikorska.blogspot.com, 24.04.2015

copyright © http://annasikorska.blogspot.com 2015

Życie każdego z nas składa się ze scenek, mało istotnych wątków, które po dodaniu elementu emocjonalnego urastają do wydarzeń niezwykle ważnych. Te klocuszki wchodzące w skład naszego życiorysu, jako pojedyncze elementy są nieważne, że po zebraniu ich w całość tworzą niepowtarzalną kompozycję. Takie właśnie jest „Scerco” Artura Daniela Liskowackiego, który wprowadza nas w świat banalnych – nawet dla niego – rozmów z innymi oraz wydarzeń, które odmieniały jego życie, nastawienie do otoczenia, a tym samym na twórczość. Z każdego utworu przedziera się do nas niezwykle mocne doświadczenie chwili zarysowanej tak pięknie, że ma się wrażenie uczestnictwa. Proste i precyzyjne słowa zderzają się z dwuznacznością, przez co narrator może nas troszkę wodzić za nos, troszkę z nas kpić, pokazywać siebie i świat w krzywym zwierciadle ustawionym bardzo serio w życiu bohatera.

Pamiętane scenki, wydarzenia często nie mają uzasadnienia wartościującego. Autor podsuwa nam je tak jak my sami myślami wracamy do różnych wydarzeń z naszego życia. Ze względy na autonomiczność utworów, brak konkretnej linii czasowej trudno umiejscowić poszczególne wydarzenia. Wszystko zlewa się w całość. Bohater jest tu i teraz razem ze swoją i innych przeszłością istniejącą właśnie teraz. W utworach wydają się mieszać filozofie Bergsona (przeszłość z pryzmatu teraźniejszości i tylko w niej istniejąca) i Levinasa (spotkania z Innym).

Dzięki niedługim opowiadaniom nieodwołującym się do konkretnych dat nie istnieje problem chronologii i konieczności skupiania się na fabule. Jest to bardziej literatura kładąca naciska na emocje, pamięć i teraźniejszość, poza którymi nic nie istnieje. To sprawia, ze „Skerco” Liskowackiego jest świetną lekturą na spacery, podczas podróży. Nie musimy martwić się o zakładki, czytanie w odpowiedniej kolejności. jedyne, co powinniśmy robić to skupiać się na doznawaniu chwili.

Polecam miłośnikom niewielkich utworów nasączonych emocjami i przeżyciami związanymi z codziennością. „Skerco” wydaje się stanowić bardzo osobisty pamiętnik z życia autora (bohater-pisarz), który czerpie radość, rozczarowanie, wstyd, dumę ze zwykłych rzeczy.
Anna Sikorska


Artur Daniel Liskowacki Skerco
http://www.wforma.eu/187,skerco.html