nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

Bazgroły, 05.06.2021

2021-06-05 15:44

Dzień w dzień, a właściwie noc w noc, przebywam w mocno nasyconych strefach snu, bez prześwitów świadomości, że chyba śnię, bo żadnego „chyba”, ani „oniryzmów” w tym nie ma. Rzeczywistość konkretnie szczegółowa, zdarzenia poddane praktycznej „wykonalności”; tyle że wielu ludzi, których spotykam i sporo „miejsc akcji” nigdy wcześniej nie widziałem i z niczym – wcześniej przeżytym – mi się nie kojarzą. Miejsca są wyjątkowo piękne.
I przyrodniczo i architektonicznie. Często towarzyszą mi osoby najbliższe, także te, które dawno zmarły, ale ich „miniona” śmierć nie podważa prawdziwości życia. Większość tych snów ma sens miłosny. Mógłbym o nich mówić: moje miłosny.

© Bogusław Kierc