nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

Bazgroły, 27.09.2019

2019-09-28 15:44

Na estradę filharmonii wchodzi pianista, który ponad ćwierć wieku temu wzbudził sensację a nawet skandal swoim wykonaniem dzieł Wielkiego Kompozytora w Konkursie Jego Imienia. Dzisiaj jest sześćdziesięcioletnim, dostojnym mistrzem, grającym „porządnie” i pięknie repertuar, który został utrwalony na płycie – parę lat po owym skandalu. Nagranie jest brawurowe. Wersja, której słucham teraz – „na żywo”, wydaje mi się „zmumifikowana”, choć – doskonała. Czuję się dziwnie, jakbym był powiernikiem tamtego „płomiennego” , który został stłumiony w tym mistrzu. I teraz domagam się od niego wierności minionej brawurze.
Z tęsknoty za własnym wigorem?

© Bogusław Kierc