nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

BŁĘDNIK ONLINE, Aporrheta

2016-10-13 09:00

Podsłuchałem w parku rozmówkę między zakochanymi punkami: "Zajebałem się w tobie jak chuj” –  mówi on. „Eee, pierdolisz" – wzrusza ramionami dziewczyna.

 

*

 

Wulgaryzmy są stare jak świat, jednak stary świat znał podziały klasowe. Patrycjusze odróżniali się od plebsu  użyciem dwornej mowy, podobnie jak wyróżniały ich maniery i wyszukane ubiory. Dzisiaj wszystko jakoś międzyklasowo spsiało. Kto nami obecnie rządzi i kto nadaje ton życiu publicznemu? W znacznej części popkulturowe prostactwo, co widać i słychać na mównicach i w mediach społecznościowych, przez które płynie fala ordynarnego „hejtu”. Na ateńskiej Agorze też padały nieraz wulgarne słowa, lecz nie padały tam bez kary, jak to bywa tolerowane na współczesnych agorach. Greckie "aporrtheta" były obłożone wysoką grzywną, od 500 do 1000 drachm.