nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

BŁĘDNIK ONLINE, Służby specjalne

2016-03-23 12:34

SŁUŻBY SPECJALNE. Dlaczego „specjalne”? Dlatego, że wolno im działać na granicy prawa i nieraz ową granicę przekraczać. Pro publico bono. W życiu zdarzają się sytuacje bez dobrego wyjścia i wtedy agent specjalny wybiera zło, mniejsze zło, na przykład w niedozwolony sposób przesłuchuje terrorystę, aby wydobyć z niego informację mogącą uratować życie wielu ludzi. Tortury, bo o nich rzecz jasna mówimy, nie mieszczą się w kanonie cywilizowanego prawa, ale służby specjalne muszą niekiedy przekraczać prawo. Pro publico bono. Tak jakoś paskudnie urządzony jest realny świat i nic tej sytuacji nie zmieni, żadna rewolucja polityczna, religijna czy moralna. (A wy jak uważacie?)