Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
1 listopada 2013, Święto Zmarłych. To, że Święto Zmarłych odbywa się tylko raz w roku, wydaje mi się nieporozumieniem. Zmarłych jest więcej na świecie, niż żywych, tysiące razy więcej (zaraz do tego wrócimy), a więc należałoby im oddać cały rok do dyspozycji. Z wyjątkiem może jednego dnia, który nazwałbym Dniem Żywych… Zmarli nie są wśród nas nieobecni, nie są jakąś przebrzmiałą abstrakcją; są obecni w naszej serdecznej pamięci, lecz przede wszystkim w swoich niezliczonych, namacalnych dokonaniach, prawach, wynalazkach, budowlach, napisanych książkach, skomponowanych symfoniach i tak dalej. Stanowi to skarb, do którego my, żyjące pokolenie, dorzucimy (o ile nam się uda) jakiś drobiazg zaledwie, ułamek. I wkrótce także już będziemy umarli i będziemy się starali u żywych (szepcząc może do nich w snach), aby nas uczcili trwającym cały rok Świętem Zmarłych. Kto wie? :)