nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

BŁĘDNIK ONLINE, Wszyscy jesteśmy kanibalami

2015-07-31 16:35

Kanibalizm wydaje nam się wstrętny. Być może jednak jedzenie czegokolwiek jest kanibalizmem? Wszyscy jesteśmy życiem, a co przyswajamy, jedząc: właśnie życie, zwane w fazie kulinarnej żywnością. Weganie, podobnie jak mięsożercy, są kanibalami. To, że rośliny rzeźne nie cierpią jak zwierzęta rzeźne, jest prawdopodobnie mitem. Nie darmo w Słowiańczyźnie „męka” i „mąka”, odnosząca się do zmiażdżonych ziaren, to nazwy oboczne. Wstrętne jest nie tylko jedzenie, lecz tym bardziej to, co następuje po nim: trawienie i wydalanie. Pomyślcie, czyste duszyczki, które kryjecie się wstydliwie po różnych miejscach ustronnych, wygódkach i szaletach, z czym właściwie tak się kryjecie? Czy nie z hańbą istoty myślącej, która chciałaby być aniołem, niczym nie skalanym, a musi się odżywiać i tak dalej (zwłaszcza owo „tak dalej”)? Otóż to, moi bliźni,  wszyscy jesteśmy kanibalami, wszyscy jesteśmy życiem, które aby siebie podtrzymać, musi pożerać życie.