nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

MACHNIĘCIA, Dziennik oslański, 12 sierpnia 2

2015-12-30 15:08

Do BygdØy płyniemy kilkanaście minut w towarzystwie Anglików, Niemców, Rosjan, Holendrów. Większość wysiada na pierwszym przystanku, skąd najbliżej do muzeum etnograficznego. Justyna i Viola decydują, by tam najpierw zajść i posmakować norweskiej tradycji. Pieczołowitość, z jaką odtworzyli Christianie dawne domostwa, jest godna pozazdroszczenia; w niektórych izbach w tradycyjnych strojach gospodynie wypiekają smakowite podpłomyki i częstują nimi gości. Zabudowa nie jest gęsta: większość chat zbudowana jest na palach i być może dzięki temu sprawia wrażenie przestronnej. Wszystkie chaty są niskie, ale zapewne funkcjonalne. Zachodzimy do chaty mieszkalnej, karczmy, oglądamy budynki gospodarcze, kuźnię, rodzaj piekarni, kościół. Cechą charakterystyczną domów jest to, że wszystkie dachy porasta trawa. W okresie wiosenno-letnim był to rodzaj kamuflażu i chronił mieszkańców przed atakiem rabusiów. Zimą warstwa ziemi i trawy stanowiły dobrą izolację. Wszystkie chaty miały bardzo małe nisko osadzone okna, niskie sklepienia i solidne progi.

Pojawiają się dzieci, prowadzone przez młodych mężczyzn. To tutaj widok zwyczajny, nawet informacyjne znaki dotyczące pieszych pokazują mężczyznę trzymającego za rękę dziewczynkę - wyraziście zaznaczone kitki czy warkocze oraz sukienka nie pozostawiają wątpliwości.

Zwiedzanie muzeum Kon-Tiki i Farm, zdobywców bieguna. Norwegowie bardzo sprawnie pokazują wydarzenia związane ze swoją historią w sposób przemyślany, systematyczny i merkantylny. Tu niewiele jest za darmo. Być może jest to najlepsze na zgłodniałych Europy niebiednych przybyszy z Dalekiego Wschodu.

© Maciej Wróblewski