nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

MACHNIĘCIA, Dziennik oslański, 15 sierpnia

2016-02-13 13:48

Powrót do domu. Trasa do dworca, skąd wzięło się moje pomylenie trasy. Podziwiamy żyłki komunikacyjne miasta. Ich rozsądek i przestronność zadziwia. Deszczyk i jakby nie deszczyk. Słońce. W budynku dworca przestronnie i oczekująco. Coś do picia. Z innymi Polakami czekamy na autobus. Podjeżdża, wchodzimy. Viola i Justyna, ja bagaże pakuję do luku. Hi, do kierowcy. Kierowca Polak. Rozmawia z kimś, gestykuluje. Punktualnie umykamy. Lotnisko, odprawa. Oczekiwanie. Lot z turbulencjami i krzykiem dzieci. Kołysze nad naszym wybrzeżem. Burza. Spadamy miękko, ale walizki tłuką się, tłuką. Jedna z tych stłuczonych jest Violi. Och bieda, bo przecie piękna walizka potłuczona i jakby zaraz się zrobiła stara. Monitujemy. Jazda płaskimi jezdniami do domu. Też tu takie jak wszędzie tłumy. Gawędzimy w strugach deszczu. Dum, dum. Nic nie widać, wycieraczki słabną. Po drodze jemy wśród tłumów. Potem już tylko gnamy po naszego psa, który na wiejskich wywczasach tęskni.

© Maciej Wróblewski