nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

NOTES, Krwawe podbiegnięcie na policzku

2022-07-29 15:24

Od kilku tygodni myślę o pokoleniu, które uczę na uniwersytecie, młodych ludziach urodzonych w ostatnich latach wieku XX i na początku wieku XXI. Kim jestem, ażeby ich analizować, zwłaszcza jeśli niektórzy z nich zwierzają mi się, ufają w pewien nieokreślony sposób mojemu powiernictwu? Mimo wszystko – nie potrafię powstrzymać się od refleksji. Czy nie jest to pokolenie, które myśli, że jeżeli będzie autoironiczne, nikt nie zdoła go dotkliwie zranić? Czy zatem nie jest to pokolenie, które niezależnie od okoliczności, stopnia samoświadomości, zawsze zachowuje dla siebie porcję pewnej wyrozumiałości, z porcją to zaś, nie może mimo wszystko liczyć, że nic przykrego już go nie zaskoczy? Och, musieliby zachowywać się inaczej, ażeby przeżyć. Z drugiej strony – zachowują się w taki a nie inny sposób, bo inaczej by nie przeżyli w ogóle. Scenariusze tymczasem się powtarzają. „Wesele” Wajdy, ja miałem „Wesele”. Oglądam teledysk Ralpha Kamińskiego, „Bal u Rafała” bodajże – i myślę, że – z całym zespołem nawiązań do „Climaxu” Gaspara Noé – to jest ich „Wesele”. Ich „Weselem” jest „Climax”, a „Climax” jest ich generacyjnym „Weselem”. To stwierdzenie kryje jakąś głęboką dialektyczną prawdę. Ich odmowa uczestnictwa w rzeczywistości jest (i tak) postępowaniem naprzód po linii wspólnego humanistycznego genotypu. Wypływamy z tego samego portu? Raczej doświadczamy tej samej ciszy na morzu albo przeglądamy się w tych samych tajfunach obracających nas do góry dnem. Panna Młoda, Wernyhora, Dziennikarz – Psyche, Taylor, Alaya. Rachela, Maja Komorowska versus Selva, Sofia Boutella... Krwawe podbiegnięcie na policzku nie wskazuje jeszcze całkowitej wspólnoty więzów.

© Karol Samsel