nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

Organizm na straty

2014-12-31 09:22

Jezus wniebowstąpił nie zostawiając na ziemi swego ciała, znaczyłoby to, że można być w niebie nie tylko duchowo. Taką samą sztuczkę wykonała ponoć jego mama, św. Maria. Oto o czym rozmyślam w tej chwili, odczytując swój wiersz pt. „Organizm na straty”. O czym jest ten wiersz, zaraz się przekonamy, ponieważ go tu przekleję. Co prawda dziś podział na ducha i ciało wydaje się nieco zachwiany, jako że fizycy dowodzą możliwości istnienia materii bez masy, takiej jak promieniowanie (świetlne czy kosmiczne) oraz pole (na przykład grawitacyjne). Czy materia bez masy jest jeszcze materią? Metafizyczni fizycy (w rodzaju Fritjofa Capry) twierdzą, że już nie jest. A oto mój wiersz:


ORGANIZM NA STRATY

 

Ach, organizm! Organizm jest na straty,

przecież w zaświaty go ze sobą nie zabiorę.

Aż dziw, że chce mi się być z nim na „ty”,

z czymś tak przypadkowym i na straty.

Z ciałem bratają się tylko wariaty!

Z tym nieszczęsnym upiorem-ubiorem.

Ach, organizm! Organizm jest na straty.

Przecież w zaświaty go ze sobą nie zabiorę.