nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PISMO SZYBKIE, Jadą gniadosze i kobiety w strojach

2016-04-03 17:20

Zmieniam kwietnie co rok. Pięć lat temu wciągam się w jakąś grę.

Jadą gniadosze i kobiety w strojach. Wzgórza pokryte są borami, lasami. Płaskie są kamienie, śnieżnobiałe stroje kobiet, czarnoszare błota. Szybka woda płynie pod zimnymi nadbrzeżnymi badylami. Wciąż nie wiem, co jest grane w tej grze, ale taki jest świat, nigdy nie wiadomo. Ktoś podnosi kołatkę i kołacze do drzwi. Jedni otwierają księgi, oglądają ilustracje, inni strzelają do bazyliszków, ktoś opiera się o marmurowy, zimny stół, kogoś innego oblatuje w tej samej chwili strach, a wtedy zimno zapanowuje w brzuchu jego ducha. Są głazy w rzece. Obiecanki nieśmiertelności. Szepty nad wodą, ogniem, zielem.

kwiecień 2011

© Marta Zelwan