nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PISMO SZYBKIE, Kraina, do której wchodzi się przez pisanie

2017-05-02 08:47

To, że jest siedem celsjuszy i wielkie słońce, i zostaliśmy uratowani, wszyscy ranni i chorzy, zagrzebani pod gruzami, muszę zanotować.

Wreszcie zostało usłyszane moje rzucanie żwirowymi kamykami przez szczelinę w pogiętych żelastwach, w miejscu zagłębionym, nie w jaskini, raczej w budynku, który runął, i nagle nas usłyszano, i ja usłyszałam głosy, i mieliśmy być uratowani przez ludzi, którzy potrafili obchodzić się z ranami i krwią, były rany i krew, Twarz Boga poznana za pośrednictwem Drzeżdżona, tak zaczęło się pisanie, przez które wchodzi się do Krainy, nic nie zapowiadało początku po tamtej stronie.

© Marta Zelwan