nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PISMO SZYBKIE, Sennik szczęśliwicki (6)

2022-07-02 15:35

23 czerwca 1985
Zwiedzamy Chiny z dużą grupą Polaków. Obwożą nas młodzi Chińczycy. Mówi się po rosyjsku. Mojej grupce towarzyszy panna Ping, która zgaduje nasze myśli i natychmiast na nie odpowiada. Krajobraz chiński jest piękny, płaski, w kształcie koła. Ziemia ma kolor biały, z lekką srebrzystą poświatą. Chiński mur jest o wiele niższy niż by się wydawało. Chińskie rajskie jabłuszka nie nadają się do jedzenia. Wypytuję o wszystko pannę Ping. Jeździmy po wsiach. W jednej rozbrzmiewa polska piosenka „Ładne oczy masz”, tańczymy, panna Ping w szarym mundurku porwana do tańca przez Polaka. Muszę kilka razy opuszczać tę imprezę i rozmawiać telefonicznie z nieznaną Alicją w Paryżu, chodzi o coś pilnego, ale za każdym razem wszystko dobrze się kończy, właściwie nic się nie kończy, nie ma to końca, ciągle się powtarza.

© Marta Zelwan