nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PONIEWCZASIE. Migas Antoni

2021-03-28 13:42

MIGAS ANTONI (1894-1942). Płaczę aktualnie nad tragedią Władysławy i Antoniego Migasów („Migasowie z szóstką potomstwa wywiezieni zostali 10 II 1940 roku z terenów województwa tarnopolskiego w głąb ZSRR, w rejon leżący pomiędzy Wołogdą a Archangielskiem”). Płaczę nie tylko nad tym, co spotkało państwa Migasów, wystarczy przecież zajrzeć do relacji: „Okazuje się, że zbiórka wszystkich zesłańców z Antosi ma miejsce w Domu Ludowym. (...) Dom Ludowy pęka już w szwach. Zgromadzono prawie całą wieś. W pobliżu na podłodze siedzą: Banasiowie, Ślusarczykowie, Sawy, Gąski, Zającowie, dalej Jaskułowie, Bzdęgi, Feduny, Dudowie, rodzina Królów, Chrapków, Pieniążków, Cwynarów, Perzów, Józefczyków, Hryczynów, Łochowskich, Weselaków, Pawlusów, Skrychów. Gdzieś jeszcze dalej słychać Szmigielskich, Kaperów, Pieczarów i wiele, wiele innych rodzin zarówno polskich, jak też i ukraińskich”.
Zwróćmy uwagę na wyliczankę, w której gęsto od nazwisk. Dodajmy nazwisko Stasi Półtorak, także deportowanej w okolice Archangielska, a która z Polą Migasówną pracowała przy wyrębie lasu. Nie muszę powiadać, że ETD, choć syn zaprawionych polskich unitów, nie pociągnąłby długo w sowieckich realiach, skończyłby jak pani Szczyradłowska. Albo jak pan Toczyłowski.

Maria Judejko: „Dopóty życia, dopóki nadziei. W syberyjskich lasach”. Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2017, s. 766

[2 XI 2019]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki