nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PONIEWCZASIE. Przybylak Maria

2017-12-03 15:46

PRZYBYLAK MARIA (1929-2005). Miałem już nie wracać do tej książeczki. Zwłaszcza że przymierzam się do debiutu Przybylak pod tytułem „Polimer granulowany” (Gorzów Wielkopolski 1980). Ale Przybylak wciąż mnie intryguje. Wybaczam jej „dziurę nierozwagi”, nie dostrzegam „maczugi choroby” („potem czas / uderzył ciebie maczugą choroby”), a wszystko to dla jednego tekstu. Dla „Oświadczyn”:
        
Przyjacielu
pisanie jest
podróżą
mojego wnętrza
do Ciebie
nie szukam
słów
zdziwionych
nie lubię
kwaśnych min
gorzkich odczuć
nie piszę
wierszy
piszę
listy
kocham ludzi
chcę
żeby moje myśli
przylegały
do serc

Nie zachwyciły mnie erotyki Marii Przybylak („tak cicho / i po kryjomu będę / wzdychać – żebyś nie słyszał / pąsować – żebyś nie widział”). Na szczęście Przybylak nie bombarduje nas poezją miłosną.

Maria Przybylak: „i ciągle jeszcze jestem do nazwania”. Wybór wierszy Lech Seremak. Robotnicze Stowarzyszenie Twórców Kultury, Warszawa 1984, s. 40

[17 VIII 2017]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki