Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
PRZYBYLAK MARIA (1929-2005). Miałem już nie wracać do tej książeczki. Zwłaszcza że przymierzam się do debiutu Przybylak pod tytułem „Polimer granulowany” (Gorzów Wielkopolski 1980). Ale Przybylak wciąż mnie intryguje. Wybaczam jej „dziurę nierozwagi”, nie dostrzegam „maczugi choroby” („potem czas / uderzył ciebie maczugą choroby”), a wszystko to dla jednego tekstu. Dla „Oświadczyn”:
Przyjacielu
pisanie jest
podróżą
mojego wnętrza
do Ciebie
nie szukam
słów
zdziwionych
nie lubię
kwaśnych min
gorzkich odczuć
nie piszę
wierszy
piszę
listy
kocham ludzi
chcę
żeby moje myśli
przylegały
do serc
Nie zachwyciły mnie erotyki Marii Przybylak („tak cicho / i po kryjomu będę / wzdychać – żebyś nie słyszał / pąsować – żebyś nie widział”). Na szczęście Przybylak nie bombarduje nas poezją miłosną.
Maria Przybylak: „i ciągle jeszcze jestem do nazwania”. Wybór wierszy Lech Seremak. Robotnicze Stowarzyszenie Twórców Kultury, Warszawa 1984, s. 40
[17 VIII 2017]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki