nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PONIEWCZASIE. Zalescy

2022-09-25 15:39

ZALESCY. W poezji wszystko może się przydać. Każdy okruch. Każde imię. Na przykład imię sybiraczki Zosi Zaleskiej. Albo sybiraka Franciszka Rysia („niezaradny, prawy do przesady”), ojca Marii Ryś, której zawdzięczamy kazachstańskie wspomnienia: „Tęskniłam bardzo za ludźmi mówiącymi po polsku, gdy samotnie szłam ulicami Semipałatyńska. Tęsknoty tej nie czułam jeszcze w tajdze, tam otoczeni byliśmy Polakami”.
Nie uda mi się napisać szerzej o zesłańcach Zaleskich i Urbańskich, choć nie wykluczam, że Dodę Szczepanowską zdołam wymienić w jakimś neobarokowym wierszu, koniecznie neobarokowym.

Maria Ryś-Kolankowska: „Widziane oczyma dziecka. Tajga – Kazachstan (1939-1946)”. Wydawnictwo Platan, Kraków 1999, s. 246

[4 IV 2022]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki