nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PRÓBY ZAPISU, Epizod dziewiąty

2020-10-06 15:41

Rozpisuję się nad symbolami w ilustracjach. Zastanawiam się nad znaczeniem kolorów. Skąd wiemy, że trawa jest zielona, a liście jesienią żółkną, czerwienieją, opadają. Na dnie już nic nie widać, może tylko kilka kropel z wczorajszego sztormu. Nieprzerwanie trwamy na swoich miejscach. Systematycznie; stale; wiecznie; co krok; permanentnie; na okrągło; dzień i noc; niepowstrzymanie; ciągle; niezmiennie; nieustając; dniami i nocami; piątek i świątek; świątek i piątek; na każdym kroku; bez przestanku; non stop; w koło Macieju; bezustannie. Śmiesznie jest, kiedy tak zapisuję synonimy, które wybrałam, tak, jak wybieram kasztany z trawy. Z bez zastanowienia.

© Małgorzata Południak