nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PRÓBY ZAPISU, Nawroty

2018-12-31 11:58

Spójrz, niewiele można oczekiwać od tej pory roku. Zamarza deszcz, na rękawie gil i nagle znikające krople krwi. Każdy cykl mija, więc powtarzam chłodno, nie popędzaj kota, psa, owiec, torując sobie drogę. Wyłazi ze mnie zwierzę, szczypie powietrze, trawę, zrywa więź z obrazami nad łóżkiem. Mój drogi, spójrz w dół. Wpasowuję się w światło świdrujące spojrzenia. Przyszłość snuje się, nasłuchuje, powtarza imiona. Można koniec rozwiązać przed końcem i wylać, zdradzić, splamić obrus? Zgadnij, czy kadry z wyobraźni to najszczersze emocje, które rozchylają usta. Oddalenie boli bardziej niż wygnanie. Gdybym potrafiła zmienić noc w toń, rankiem zapomnieć o ciosach burzy. Nie słyszeć echa bitew, wypowiadać jak dziecko zaklęcia, co mogą zatrzymać lęk, zamrozić każdą ulewę.

© Małgorzata Południak