nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PRÓBY ZAPISU, Tworzenie

2015-09-03 13:56

Rozmawiam z córką. Po ludzku, zamykam w zdaniu każdą chwilę, kiedy cipki nie pływają w rosole a może właśnie się topią i wygooglowane nabierają rumieńców? Przeklęte przekleństwa, poeci żonglujący dla siebie. Odhaczona, bo czyjeś ambicje spoczęły na dnie. Za dnia leczę stopy pokryte pęcherzami, nie wiem czy nabierają znaczenia. Bardziej bratam się z tradycją, z uszkami w barszczu, mówię: klasyka, jak Kubuś Puchatek, Mały Książę i Królewna Śnieżka w jednej bujdzie. Odległość pomiędzy uznaniem, a oklaskami, cisza, która nie przebija na wylot, tylko przełożone wiersze, o nich piszą poeci, co wiedzą lepiej. Udało im się zaliczyć zbieg okolicznych wydarzeń. Paddy wyszedł z domu tuż po siódmej, podwiózł matkę Sary do centrum. Wtedy rozbiegły się owce, akurat spadł śnieg. Dziewczynki w zwiewnych sukienkach przebiegały ulicę, drugi autobus odjechał do sąsiedniego hrabstwa. Równo ułożone kawałki torfu rozsypały się zanim skręciliśmy w lewo, a w twoje prawo. Staliśmy naprzeciw siebie. Żadne z nas nie zapisywało rozmów.

© Małgorzata Południak