Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
Przygotowanie oraz kompozycja wyboru wierszy z całego dorobku jest dla każdego poety ważnym wydarzeniem, gdyż pozwala mu na pogłębioną refleksję nad swoją twórczością, a jednocześnie zakreślona perspektywa czasowa umożliwia prześledzenie jej ewolucji i wychwycenie tego, co w niej ponadczasowe i nadal aktualne. „Rozproszone gniazda czułości” (Kraków 2017) są właśnie tego typu książką, podsumowującą sześć dotychczas wydanych przez łódzką poetkę Dorotę Filipczak tomów wierszy, począwszy od „W cieniu doskonałej pomarańczy” (1994) aż po „Wieloświat” (2016).
Autorka opatrzyła swój zbiór dedykowanym mężowi i synowi mottem w języku hiszpańskim z kultowej niegdyś powieści Malcolma Lowry’ego „Pod wulkanem”, które po polsku brzmi: „Nie można żyć bez miłości”. Ta dewiza życiowa, którą chyba większość z nas może przyjąć za własną, koresponduje z tytułem wyboru, pochodzącym z jednego z wizyjnych wierszy:
bardzo późno
odkryliśmy ten kraj
urodził się o świcie
z roztopionego
słońca
(...)
nie było języka
tylko rozproszone
gniazda czułości
Wojciech Ligęza, współredaktor serii, w której ukazała się książka Doroty Filipczak, zwrócił uwagę w „Posłowiu”, że poetkę „żywo obchodzą pogranicza, przejścia”. Tak rzeczywiście jest, bowiem stale obecne są w jej wierszach dychotomie: przyroda – człowiek, natura – kultura, cielesne – duchowe, męskie – żeńskie. Stanowią one tworzywo pomysłowych erotyków (których tłem są mitologia, dawne dzieje bądź świat przyrody), osobistych erotyczno-eschatologicznych mitów (ożywiających osadzone w kulturze bądź w intuicji archetypy i symbole), alternatywnych historii (opowieści o losach kobiet i mężczyzn) czy poetyckich itinerariów z podróży szlakami przeszłości, kultury i religii. (...)
[całą recenzję będzie można wkrótce przeczytać w jednym z kolejnych numerów „Nowych Książek”]
© Marek Czuku