nowości 2025

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PONIEWCZASIE. Kraszewski Józef Ignacy 2

2019-05-19 15:58

KRASZEWSKI JÓZEF IGNACY (1812-1887). Wyimek z Kraszewskiego. Ale istotny. Chyba istotny: „O, gdyby się kiedy cała / Z mojej piersi pieśń wylała, / Jak Bóg wlał ją w moją duszę!”.
Należę do bezkrytycznych miłośników Kraszewskiego. Wybaczam mu wszelkie niedociągnięcia. Pamiętajmy, że każde pisarstwo składa się z wielu potknięć i z wielu niedociągnięć. Nieco trudniej przychodzi mi zaakceptować mankamenty, które dostrzegam w poezji współczesnej („przebici blaskiem kafli i uryny ustąpią ci / miejsca przy chmurze otłuczonego pisuaru”), moi współcześni zbyt często piszą o niczym. ETD wprawdzie trzyma się przeszłości, lecz on także dyrdymali.

[31 I 2019]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki