Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Wojciech Juzyszyn Efemerofit
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
Fejsbuk lubi nam teraz przypominać nasze posty sprzed dwóch, trzech albo pięciu lat. W moim przypadku sięgnął nawet do zapisu sprzed siedmiu lat! 20 czerwca 2009 roku byłem w Oliwie, u Pawła Huellego...
Uczestnicząc w pochodach KOD-u zauważyłem, że naszą ulubioną stopą wierszową, której używamy skandując hasła, jest tak zwany epiryt IV.
NEUTRUM. „Zaczęło padać”, „zagrzmiało”, „rozwidnia się”, „zmierzcha”. Wszystko to robi jakieś „ono”. Nie ten, nie ta zagrzmiało, rozwidnia się, zmierzcha, lecz ono, to.
Kiedy prosimy o coś nie dla siebie czy bliskich, tylko dla wszystkich ludzi, od razu widać, że właściwie nic się nie da zrobić, modlitwa nie pomoże, jest bezsilna.
Jak wygląda nasza znajomość socjolektów zawodowych czy gwar środowiskowych? Albo archaizmów leksykalnych? Sprawdźmy.
Że też świat jest w siebie aż tak zaangażowany!
Wszędzie go pełno – nawet na pustyniach.
Pagór czy padół – zawsze on.
Żywi się sobą i użyźnia...
„Życie jest zdrojem rozkoszy, ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie”. (Fryderyk Nietzsche, „Tako rzecze Zaratustra”)
Oenerowską mszę w Białymstoku celebrował supernazista, ksiądz Jacek Międlar, przy którym ojciec Rydzyk jest łagodnym barankiem. Przed nabożeństwem jego uczestnicy skandowali: „A na drzewach, zamiast liści, będą wisieć syjoniści!”
Wariacje bovarystyczne.
16 kwietnia 2017. JARE GODY. Gdybym był uczciwym Słowianinem, obchodziłbym dziś Jare Gody, a nie jakąś importowaną Paschę (przerobioną na Wielkanoc po oddzieleniu się Kościoła od Synagogi).